Piknik lotniczy w Rybniku
19 czerwca 2016 wybraliśmy się na Piknik Lotniczy – Dni Aeroklubu 2016, na lotnisku w Rybniku. Pogoda dopisała, choć niemiłosierny upał dość mocno nas przysmażył. Zanim jednak do tego doszło przeszliśmy wzdłuż barierek zobaczyć stare maszyny, dwu i trójpłatowce wraz grupą rekonstrukcyjną, która się nimi zajmowała.
Chwilę później na pasie pojawił się pierwszy samolot, a grupa skoczków spadochronowych ruszyła pewnym krokiem w jego kierunku. Wystartowali i po dotarciu na odpowiednią wysokość wyskoczyli oczywiście lądując całkiem blisko publiczności.
Samolot, który wyniósł skoczków pojawił się na pasie po raz kolejny, a za nim szybowiec na linie z pilotem, Jerzym Makulą, wielokrotnym mistrzem świata w akrobacjach. Kilka minut potem w rytm muzyki Jerzy Makula dał pokaz swoich umiejętności zachwycając publiczność.
Później nastąpiły kolejne loty akrobacyjne, solowe pokazy Artura Kielaka oraz Leszka Matuszka, a także zespoły Firebirds. Szybko, głośno i „zadymiaście”.
Po nich na powietrznej scenie pojawili się oni, ludzie z niezwykłą pasją, czyli grupa rekonstrukcyjna Pterodactyl Flight rodem z Czeskiej Republiki. „Ci wspaniali mężczyźni w swych latających maszynach” dali niezwykły pokaz walki powietrznej z czasów I Wojny Światowej. Brytyjczycy z Niemcami raz jeszcze zawładnęli niebem i jedno, dwu i trójpłatowce pruły powietrze, ale i pruły z broni maszynowej do siebie. Jakby tego było mało bombardowali jeszcze pole i zniszczyli samolot oraz ciężarówkę. Olbrzymie kule ognia wprawiły wszystkich w zachwyt, a ciepło z nich bijące czuliśmy stojąc ponad sto metrów od nich. To był kulminacyjny punkt programu pokazów, po którym zmęczeni, przysmażeni, ale i zadowoleni spakowaliśmy się i powoli ruszyliśmy do domu.