Morze

Jastrzębia Góra i Władysławowo

Po spokojnej nocy w Jastrzębiej Górze kolejny dzień zimowej nadmorskiej wyprawy spędziliśmy w dwóch miejscowościach. Pierwszą była oczywiście Jastrzębia Góra, gdzie rano zrobiliśmy zakupy, a następnie ruszyliśmy na najdalej wysunięty skrawek Polski na północ. Punkt ten wyznacza obelisk Gwiazda Północy.

001
005
006

Nad morze zeszliśmy Lisim Jarem, który ma długość około 350m. Jego zbocza o wysokości 50m porastają ponad stuletnie buki.

Nad plaży spędziliśmy mnóstwo czasu, wsłuchując się w szum fal, wdychając morskie powietrze i szukając bursztynów. Niestety nie mieliśmy szczęścia, za to przywieźliśmy do domu torbę pięknych kamyków.

Kiedy w końcu zmusiliśmy się do opuszczenia tego pięknego miejsca, podjechaliśmy do Władysławowa, do Domu Rybaka. Pierwotnie miał być to hotel dla rybaków, a obecnie mieści się w nim Urząd Miasta oraz prywatne Muzeum Motyli, a wieża budynku jest mierzącym 63 metry punktem widokowym ze szklaną kulą na szczycie.

Dom Rybaka – Władysławowo
Kula widokowa na szczycie wieży
Półwysep helski. Po prawej zamarznięta Zatoka Pucka, a po lewej – Bałtyk!

Oczywiście wspomniane wyżej Muzeum Motyli też musieliśmy zwiedzić. Setki lub nawet tysiące owadów. Największe ćmy, największe osy, motyle dzienne Polski i wiele innych. Byliśmy jedynymi odwiedzającymi (może nawet w ciągu całego dnia), dzięki czemu w idealnych warunkach mogliśmy spokojnie do woli oglądać prezentowane okazy… aż miły Pan poinformował nas, że już zamyka 😉

Muzeum Motyli – Władysławowo
025

Ostatni punkt dnia to port we Władysławowie. Port nocą to tajemnicze i magiczne miejsce. Było mroźno, ale widoki niesamowite!

Polub i udostępnij 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial