Wielka Racza

Zima zbliża się ku końcowi, ale w górach zawsze trwa dłużej. Postanowiliśmy ten fakt wykorzystać i wczesnym rankiem ruszyliśmy w trasę. Szybko dotarliśmy do Rycerki Kolonii skąd po wbiciu pieczątek do książeczki GOT (Górska Odznaka Turystyczna) żółtym szlakiem powędrowaliśmy na polsko-słowacki szczyt graniczny, Wielką Raczę mającą 1236m n.p.m.

Pogodę mieliśmy wspaniałą, słoneczną, śniegu było mnóstwo. Jednakże po wejściu wyżej zaczynało coraz mocniej wiać, na tyle mocno, że powstała myśl czy aby na pewno to rozsądne iść dalej, a ciemne chmury w pewnym momencie postraszyły nas deszczem.

Na szczycie czekały na nas cudowne widoki na pozostałą część Beskidu Żywieckiego, a także na Beskid Śląski oraz Beskid Mały. Widać również było słowackie pasmo Małej Fatry, ale niestety lekko zachmurzone. Po obfotografowaniu panoramy zeszliśmy do schroniska PTTK, aby zjeść bigos oraz pierogi. Oprócz nas byli w schronisku jedynie turyści słowaccy. Zagraliśmy także w grę powstałą przy współudziale PTTK oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki pt. „Wędruj z nami”. Jest to gra planszowa dla 2-6 osób, przyjemna, edukacyjna – planujemy ją zdobyć 😉

W drodze powrotnej pogoda była jeszcze lepsza, już nie wiało, słońce prażyło tak jakby mocniej. Prawdopodobnie byliśmy jedynymi turystami wchodzącymi na Wielką Raczę od strony Rycerki Kolonii. Mógł to być jeden z ostatnich dni przed roztopami, w których warunki na szlakach nadawały się do wędrówki pieszej.